20 lat temu spędziłem dwa
fantastyczne dni w Barcelonie, przez całe lata miałem w pamięci wizytę na Camp
Nou, kolumnę Kolumba, wzgórze Mont Juic czy katedrę Sagrada Familia. Niedawno
odwiedziłem to wspaniałe miasto dzięki
udziałowi w projekcie „Erasmus +” i
po tygodniu kategorycznie stwierdzam, że tydzień to za mało żeby poznać tę
nowoczesną, tętniącą życiem multikulturową stolicę Katalonii. Wizyta w
Barcelonie była dla mnie interesującym doświadczeniem ze względu na wiele
aspektów:
· Język: przed
wyjazdem uczestniczyliśmy w kursie językowym ale nie ukrywam, że istniała obawa
czy „mój poziom” komunikacji w języku obcym będzie na tyle dobry aby wystarczył
do aktywnego uczestnictwa w kursie, który przecież w całości prowadzony był w
obcym języku.
· Szkolenie: codziennie w trakcie
kilkugodzinnych sesji doskonaliliśmy
swoją wiedzę w zakresie rozwijania kompetencji kluczowych poprzez stosowanie
aktywnych metod pracy. Wymienialiśmy doświadczenia zawodowe z kolegami i
koleżankami z Turcji, Bułgarii, Chorwacji, Hiszpanii. Bardzo istotnym założeniem było wymieszanie
uczestników szkolenia tak aby przełamać stereotypy i bariery językowe. Właśnie ta
różnorodność kulturowa pobudzała nas do aktywności i twórczych działań.
Człowiek uczy się przez całe życie i trzeba pamiętać, że kto stoi w miejscu ten
praktycznie cofa się w swoim rozwoju.
· „Catalan
cuisine”- śródziemnomorska kuchnia to coś czego brakuje mi chyba
najbardziej. Te wszystkie kalmary,
ośmiornice, ryby, krewetki, małże, pomidory, czosnek i WSZECHOBECNA OLIWA.
Różnorodność dań, barów, knajpek oferujących „Tapas” była niesamowita. Ja z
założenia każdy posiłek wybierałem inny i chyba nie powtórzyło się żadne danie
a miałem wrażenie, że wszyscy uczestniczymy w
programie Master Chef czy Hell`s Kitchen.
· Kultura:
Barcelona to zdecydowanie najpiękniejsze miasto jakie zwiedzałem. Antonio Gaudi
to geniusz architektury, dla którego
„nic nie było proste”. Stworzył nieprawdopodobne dzieła sztuki chyba bez
linijki i poziomicy bo często w jego budynkach nie ma ani jednej linii czy kąta
prostego. Wiele osób zastanawia jakim sposobem to wszystko jeszcze stoi i co
właściwie miał w głowie Gaudi. Życzę
każdemu, aby choć raz na własne oczy zobaczył: Casa Mila, Casa Batllo, Sagrada
Familia czy Park Guela. Starówka (Barric Gotic), plaża Barcelonetta, stadion
Camp Nou………….. i wiele innych ciekawych miejsc czeka na was. Zdjęcia,
przewodniki i foldery to nic, najlepiej mieć to nagrane na „twardy dysk” w
głowie.
W
Barcelonie nie zmarnowałem ani chwili czasu bo w tym mieście dzieje się tyle,
że każdy człowiek ciekawy świata i ludzi znajdzie dla siebie coś
interesującego. „Bywam” w Barcelonie średnio co 20 lat więc do zobaczenia na
Placu Katalonii w 2035 r.
Sebastian
Harrah's Hotel and Casino - Mapyro
OdpowiedzUsuńView Harrah's 하남 출장안마 Hotel and Casino (book 전라남도 출장안마 Now) location in 군포 출장안마 New Orleans, 경상남도 출장샵 LA, revenue, industry and 충청북도 출장샵