Projekt współfinansowany przez Unię Europejską

środa, 22 października 2014

O Mickiewiczu inaczej ...

                                                   

     Na lekcji języka polskiego omawialiśmy „Świteziankę” Adama Mickiewicza.  Pracując w grupach, spieraliśmy się o to, czy niewierny strzelec zasłużył na okrutną karę za niedotrzymanie obietnicy swej wybrance.  Dziewczęta były za jej utrzymaniem, a chłopcy chętnie uniewinniliby nieszczęśnika. Dyskusja była tak ożywiona, że narodził się pomysł przygotowania rozprawy sądowej. I tak mieliśmy skład sędziowski, prokuratora, obrońcę i powoływanych przez obie strony świadków. Argumenty obrony były bardziej przekonujące i sąd – nie zważając na niezgodność z literackim pierwowzorem – uniewinnił strzelca.  

Barbara M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz